Czy Gmina toleruje cwaniactwo?
Od jakiegoś czasu dostaję sygnały od niektórych kupców i sklepikarzy prowadzących działalność w naszej Gminie, że czują się jak frajerzy. Frajerzy, którzy muszą płacić podatki, czynsze za wynajem lub dzierżawę terenu od Gminy, czy placowe na targowisku. Jednak ich irytacja nie jest spowodowana tym, że muszą płacić, lecz tym, że nasze władze tolerują dziki handel w miejscach do tego niewyznaczonych i to bez żadnych opłat. Być może nie jest to zjawisko masowe, ale nie można powiedzieć, że problem nie istnieje.
Mało tego. Zarówno Pani burmistrz jak i podlegli jej urzędnicy wiedzą o tym, jednak nie mają zamiaru nic z tym zrobić. Czy jest to uczciwe względem tych co płacą? Jeżeli zatem gmina przymyka oko na dziki handel bez opłat niektórych, to może pozostali sprzedawcy też nie powinni płacić placowego i przenieść swoje stargany w lepsze lokalizacje i to jeszcze bezpłatne? Dlaczego jedni muszą płacić, a drudzy nie? Dlaczego jednym wskazuje się miejsce handlu, a inni mogą samowolnie, bez żadnych konsekwencji rozbijać swoje stragany gdzie tylko chcą? Z relacji jednego z radnych usłyszałam, że interweniował w tej sprawie u Pani burmistrz, która podobno stwierdziła, że zna problem, ale nic z tym nie zrobi i poradziła zgłosić sprawę na policję. Dzisiaj osobiście zadzwoniłam do urzędu, aby ustalić czy prawdą jest, że handlowcy sprzedający swe towary na chodnikach w naszym mieście nie uiszczają opłat targowych, na co uzyskałam odpowiedź, że nic nie płacą. Mnie także poradzono, abym w tej sprawie zawiadomiła policję lub jak kupcy zgłoszą ten problem to urząd sam powiadomi policję.
Czemu zatem urząd toleruje nieuczciwą konkurencję? Czemu tak lekką ręką rezygnuje się z dodatkowych dochodów gminy? Czemu wreszcie spycha się na obywateli obowiązki, które są w gestii urzędników?
Mam nadzieję, że zanim znajdę odpowiedzi na te pytania, osoby oraz instytucje za to odpowiedzialne zajmą się problemem, bo do tego między innymi zostały powołane. Problemem, który bulwersuje wielu i godzi w tych co uczciwie płacą podatki, czyli tak naprawdę w nas wszystkich. Albo płacą wszyscy albo nikt. Tak chyba jest uczciwie.
Migawka
Ulica Cmentarna podczas opadów deszczu...



Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
Oficjalne wyniki podane przez Państwową Komisję Wyborczą.
Wybieraliśmy 51 posłów do Parlamentu Europejskiego spośród 1 277 kandydatów.
Lista polityków, którzy dostali się do europarlamentu:
Platforma Obywatelska
Michał Boni
Jerzy Buzek
Róża Gräfin von Thun und Hohenstein
Danuta Hübner
Danuta Jazłowiecka
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
Barbara Kudrycka
Janusz Lewandowski
Elżbieta Łukacijewska
Jan Olbrycht
Julia Pitera
Marek Plura
Dariusz Rosati
Jacek Saryusz-Wolski
Adam Szejnfeld
Jarosław Wałęsa
Bogdan Wenta
Bogdan Zdrojewski
Tadeusz Zwiefka
Prawo i Sprawiedliwość
Ryszard Czarnecki
Andrzej Duda
Anna Fotyga
Beata Gosiewska
Marek Gróbarczyk
Dawid Jackiewicz
Marek Jurek
Karol Karski
Zdzisław Krasnodębski
Zbigniew Kuźmiuk
Ryszard Legutko
Stanisław Ożóg
Bolesław Piecha
Mirosław Piotrowski
Tomasz Poręba
Kazimierz Ujazdowski
Jadwiga Wiśniewska
Janusz Wojciechowski
Kosma Złotowski
Sojusz Lewicy Demokratycznej
Lidia Geringer de Oedenberg
Adam Gierek
Bogusław Liberadzki
Krystyna Łybacka
Janusz Zemke
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke
Robert Iwaszkiewicz
Janusz Korwin-Mikke
Michał Marusik
Stanisław Żółtek
Polskie Stronnictwo Ludowe
Andrzej Grzyb
Krzysztof Hetman
Jarosław Kalinowski
Czesław Siekierski
A jednak się dało
Cieszę się, że Pan prezes poprawił tekst zamieszczony na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miejskiego. Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne. Wystarczyło wykreślić kilka słów i zmienić trochę szyk zdań, a efekt jest piorunujący. Powiedział mi ktoś kiedyś (...) Nie przejmuj się estetyką, ważne żeby działało. Rzecz w tym, że brak estetyki znacząco odbiega od obecnej linii programowej, która w większości przypadków nastawiona jest głównie na estetykę, a funkcjonalność często jest tylko dodatkiem, który powstał przy okazji.
Ps. Byłoby wspaniale, jakby wszystkie sprawy, nawet te błahe, były załatwiane równie szybko i skutecznie.
DWA KÓŁKA
Jak informuje prezes OSiR - Pan Jacek Chudy, w czerwcu nastąpi wielkie otwarcie wypożyczalni rowerów „Rodzinne dwa kółka”. Oczywiście wypożyczalnia powstała dzięki wielkiemu zaangażowaniu Pani burmistrz w rozwój sportu, rekreacji i turystyki rowerowej wśród mieszkańców naszego miasta - czytamy na stronie internetowej urzędu. Na tej samej stronie znajduje się także do pobrania folder z mapką oraz krótkim opisem tras rowerowych. Z informacji zawartych w folderze wynika, że wypożyczalnia rowerów „Rodzinne dwa kółka” powstała przy wsparciu Burmistrza Blachowni.
Nie jest to jedyna inicjatywa, która na przestrzeni lat powstała dzięki Pani burmistrz. Przynajmniej tak wynika z wszelkiego rodzaju artykułów, folderów, ulotek reklamowych, kalendarzy czy listów pochwalnych, które miałam okazję przeczytać.
Teraz okazuje się, że nawet turystyka rowerowa w naszej gminie zawdzięcza swój rozkwit Pani burmistrz, która swoim zaangażowaniem w rozwój tej dziedziny rekreacji i wypoczynku zaraziła zapewne wielu naszych mieszkańców. Dzięki Niej mamy możliwość wypożyczenia rowerów oraz wspaniale przygotowane propozycje tras, dzięki czemu nasze wycieczki pełne będą wrażeń oraz zaspokoją nawet najwybredniejsze gusta. Wiem, że to jeszcze nie koniec pomysłów oraz propozycji ze strony Pani burmistrz. Nie chcę jednak wyprzedzać faktów, ponieważ mógłby ktoś odnieść wrażenie, że próbuję podkraść pomysły, które już dawno zrodziły się w głowie burmistrza i niedługo będą zrealizowane. Brawo, tak trzymać.
Do Pana prezesa.
Szkoda tylko, że informacja o tak doniosłym wydarzeniu, które zawdzięczamy Pani burmistrz napisana została w sposób niestaranny i niegramatyczny. Sama, żeby zrozumieć sens niektórych zdań, musiałam je kilkakrotnie przeczytać i domyślać się co autor miał na myśli. Panie prezesie. Wstyd żeby publikować w oficjalnym serwisie tak niestarannie napisany tekst. Co sobie o Pani burmistrz pomyślą mieszkańcy oraz goście, którzy przeczytają tą informację. Wydaje się, że o ile zaangażowanie Pani burmistrz nie podlega dyskusji, to już zaangażowanie Pana prezesa budzi moje uzasadnione wątpliwości. Dostał Pan jak na tacy od Pani burmistrz gotowy pomysł, środki na rowery oraz propozycje tras. Czy to mało? Czemu zatem nie wykazał Pan minimum zaangażowania i nie przeczytał tekstu przed publikacją? Tego nie mogę zrozumieć.

