Wypalanie traw jest nielegalne
{jcomments on}Wypalanie traw , wbrew obiegowym opiniom, wcale nie poprawia żyzności gleby, giną bakterie i drobnoustroje oraz inne organizmy i zwierzęta.
Wiosna jest okresem, w którym rozpoczyna się proces lęgowy wielu gatunków ptaków. Wypalanie traw stanowi bezpośrednie zagrożenie dla dorosłych osobników jak i dla piskląt.
Dym powoduje zanieczyszczenie powietrza.
Do atmosfery przedostają się duże ilości dwutlenku węgla, siarki i węglowodorów aromatycznych o właściwościach rakotwórczych.
W Polsce wypalanie traw jest nielegalne i karalne. Określają to odpowiednie zapisy prawne:
Ustawa o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r., "zgodnie z art. 124 ustawy zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów". art. 131. Kto: (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary - podlega karze aresztu albo grzywny
Droga za droga?
Dowiedziałam się, że część planowanych w 2012 roku inwestycji drogowych w naszej gminie
może nie zostać zrealizowanych.
Powodem tego nie jest niechęć urzędników odpowiedzialnych za inwestycje czy trudności techniczne, ale ryzyko że jedna z nich została niedoszacowana i rada w tegorocznym budżecie zarezerwowała zbyt niską kwotę pieniędzy.
Zastanawiacie się pewnie Państwo, którą inwestycję mam na myśli. A mianowicie, drogę łączącą naszą gminę, a konkretnie sołectwo Cisie z miejscowością Bieżeń znajdującą się w gminie Wręczyca Wielka.
Inwestycja ta o szacowanej wartości 300 tys. zł ma być sfinansowana w 50% przez naszą gminę i w 50 % przez gminę Wręczyca Wielka.
Taką informację uzyskaliśmy na Komisji Budżetu od przedstawiciela Burmistrza Blachowni. Zgodnie z zapisami budżetu, nasz udział powinien się zamknąć kwotą 150 tys. zł. Okazało się jednak, że podobno cała inwestycja może kosztować nawet 900 tys zł. czyli o 300 % więcej niż szacowali pracownicy naszego urzędu.
Czyżby ceny usług oraz materiałów tak drastycznie wzrosły? Bardzo możliwe jest też to, że po raz kolejny opierały się na błędnie wykonanym kosztorysie inwestorskim. Albo takiego kosztorysu nigdy nie było. Czy w takim razie szacunki działu inwestycji Urzędu Miejskiego w Blachowni były wyssane z palca? Jak to możliwe, że można pomylić się o 300 procent? Aż mi się nie chce wierzyć, żeby tak było.
Dlatego mam nadzieję, że inwestycja ta zostanie zrealizowana bez zwiększania zaplanowanych nakładów z budżetu gminy i jeszcze w tym roku pomkniemy płaską jak stół drogą do sąsiadów zza miedzy. Jeżeli okazałoby się natomiast, że moje informacje mają potwierdzenie w rzeczywistości, my radni oraz mieszkańcy oczekiwalibyśmy wyjaśnień ze strony Pani Burmistrz.
FOTKA DNIA
Na szczęście to jedna z nielicznych ulic, które jasno określają, że jesteśmy już w Blachowni.
Dziury i wypełnienia...
Dalej...
ta sama ulica...śmieci, śmieci, śmieci.
DYŻUR
{jcomments on} 26 marca br. (poniedziałek) między godziną 13.00 – 15.00 w Biurze Rady
na I piętrze
Urzędu Miejskiego w Blachowni będę pełniła dyżur.
Wszystkich mieszkańców, którzy chcieliby porozmawiać, zadać pytanie lub przedstawić swoje pomysły,
serdecznie zapraszam.
Edyta Mandryk