Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
1039110
DzisiajDzisiaj295
RazemRazem1039110
Monday, 23, grudzień 2024

Aktualności

Drodzy mieszkańcy.

Prawie dwa lata prowadzę swoją stronę internetową. Główną moją intencją jest informowanie mieszkańców o tym wszystkim co się dzieje w naszym mieście. Strona jest także moją mównicą, z której pragnę wyrażać swoje zdanie i opinie na pewne tematy. Niestety okazuje się, że przez niektórych moje wypowiedzi odbierane są jako obraźliwe w stosunku do gminy, burmistrza czy innych radnych. Wszystko co nie jest zgodne z doktryną przewodnią jest złe i szkodliwe.

Zauważam też, że wiele nieporozumień wynika z niezrozumienia tego co piszę i nadmiernej interpretacji moich słów. Jeżeli uznałabym, że pewne sprawy wymagają daleko idących uproszczeń na pewno bym je zrobiła. Niestety wiele osób, które czują się dotknięte moimi tekstami, takie uproszczenia czy skróty myślowe stosuje. Nie jest to jednak uprawnione działanie, ponieważ często wypacza treść, którą miałam do przekazania. Z tego też powodu próbuje się przypisywać mi wypowiedzi i stwierdzenia, które nigdy nie padły z moich ust. Próbuje się mnie zdyskredytować w oczach mieszkańców jako pieniacza, a nawet przestępcę. Niestety jestem często bezsilna na takie zaczepki i jedyne co mogę, to robić swoje.

Z przykrością też stwierdzam, że ostatnio publicznie zostałam skarcona przez samego Przewodniczącego Rady, który zarzucił mi, że zgłaszam zbyt wiele namolnych i  wyszukanych interpelacji. Nie omieszkał przy tym wyszydzić jednej z nich publicznie, podważając jej wartość merytoryczną.

Ostatnimi czasy próbuje się przylepić mi „gębę” wroga gminy, jak również moim kolegom z klubu radnych. Czy powinniśmy na te zaczepki reagować i dać się wciągnąć w niepotrzebne polemiki? Myślę, że nie powinniśmy, choć przyznam, że czasami jest to trudne.

Przyczyną tych ataków jest przekonanie niektórych osób, że nie wypada w żaden sposób oceniać władzy. Czy to wykonawczej czy uchwałodawczej, ponieważ to szkodzi wizerunkowi gminy i urzędowi burmistrza. Przypomina mi to sytuację rodziny, w której mąż bije żonę, a największe pretensje wszyscy pozostali mają do tego członka rodziny, który sprawę zgłosił odpowiednim służbom. Przecież zdaniem ich wszystkich naraził na szwank dobre imię całej rodziny. W myśl powiedzenia - brudy pierzmy we własnym domu.

Proszę nie traktować tego przykładu dosłownie, a tylko jako przykład obrazujący jak odbieram nagonkę na moją osobę, spowodowaną tylko i wyłącznie moją dociekliwością, która dla wielu jest denerwująca i uważana za szkodzącą gminie.