Jestem ogromnie wdzięczna władzom Blachowni, że po raz kolejny zdecydowały się wcielić w życie propozycje, jakie od lat składają członkowie Klubu Radnych "Razem dla Gminy Blachownia". Wczoraj, ku zaskoczeniu pewnie wszystkich moich kolegów i koleżanek radnych, została przedstawiona wstępna koncepcja zagospodarowania terenów wokół zbiornika wodnego. Zdziwienie moje było tym większe, że  przez lata Pani burmistrz powtarzała, iż plany nie są potrzebne, bo to tylko niepotrzebne koszty. Choć radość moja z zapowiedzi stworzenia planów jest wielka, to mając na uwadze jednak sposób oraz czas w jakim propozycje stworzenia planu zagospodarowania zostały zaprezentowane publicznie, jak również dotychczasowa niechęć naszych władz do tego pomysłu, wzmogły we mnie obawy, czy nie jest to tylko kiełbasa wyborcza. Bo przecież zaprezentowane publicznie wizualizacje są naprawdę wspaniałe i nowoczesne. I nie ważne, że w zdecydowanej większości nierealne do zrealizowania, lecz zakładam, że chodziło tutaj raczej o pobudzenie wyobraźni i zachęcenie do działania mieszkańców.

Z tego też powodu, bez względu na intencje jakimi kierowali się nasi włodarze, powinniśmy wszyscy włączyć się w opracowanie planu poprzez składanie propozycji i wniosków. Wyzwólmy w sobie energię i inwencję i składajmy propozycje, choćby były one jak najbardziej futurystyczne i na pierwszy rzut oka nierealne do zrealizowania. Uważam także, że warto ogłosić konkurs dedykowany do wszystkich mieszkańców i tych małych i tych dużych, na najlepsze koncepcje i rozwiązania. Pozwoli to przede wszystkim zaangażować w projekt dzieci i młodzież.

Przecież późniejsza realizacja dziś zaakceptowanych propozycji rozłożona będzie na lata, co oznacza, że obecne dzieci i młodzież, wraz ze swoimi dziećmi, będą najpełniej korzystać ze wszystkiego co zaplanujemy i zrealizujemy już teraz.

Nie wyobrażam sobie jednak sytuacji, w której głównymi recenzentami oraz decydentami w sprawie składanych propozycji będą urzędnicy, którzy w zaciszu swoich pokoi, w tajemnicy przed wszystkimi zdecydują sami co dla nas jest najlepsze.  Nie dopuszczam nawet myśli, że pomysł konsultacji społecznych jest tylko propagandowym wybiegiem, a w szufladzie leży już gotowy projekt. Bo tak niestety nieraz się zdarza, także w naszej Gminie.

Dlatego występując w imieniu członków Klubu Radnych "Razem dla Gminy Blachownia" zapowiadam, że ponownie złożymy wniosek, aby został powołany przy burmistrzu zespół, w skład którego powinni wejść radni, sołtysi oraz przedstawiciele wszystkich środowisk, stowarzyszeń i instytucji działających na terenie naszej gminy.  Zespół ten,  w porozumieniu z burmistrzem i projektantami, przy uwzględnieniu możliwości finansowych oraz potrzeb społecznych powinien wybrać najlepsze pomysły ze wszystkich propozycji, które będą składane w ramach konsultacji społecznych. Dlatego ważnym elementem jest także określenie zasad i trybu wyboru propozycji. Nasi mieszkańcy mają prawo współdecydowania, nie tylko poprzez przesłanie pomysłów na skrzynkę pocztową, ale także bezpośrednio lub pośrednio, poprzez swoich przedstawicieli.

Ludzie muszą poczuć, że realnie współdecydują i mają wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Przy tak ważnym i niosącym za sobą w przyszłości duże wydatki projekcie, trzeba odrzucić wzajemne uprzedzenia i animozje. Nie można także tej inicjatywy wykorzystywać do promowania tej czy innej osoby, lub grupy osób, które w danym momencie mają większą siłę przebicia. Z doświadczenia wiem, że taka pokusa jest i będzie się nasilać, tym bardziej, że zaczęła się już kampania wyborcza. Niestety nie przynosi to nic dobrego, a wręcz przeciwnie, odbiera to niektórym zdolność do racjonalnego myślenia, co zawsze jest ze szkodą dla ogółu. Dlatego wszyscy musimy wziąć na siebie odpowiedzialność, nie tylko za projekt i jego realizację, ale także za dobrą partnerską współpracę. Aby jednak tak było, to wszyscy powinniśmy mieć równe szanse na prezentacje swoich pomysłów i stanowisk, jak również możliwość uczestnictwa w dyskusji i wymianie poglądów.

Proszę zatem mieszkańców oraz przedstawicieli wszystkich środowisk działających w gminie, aby w sposób świadomy i zdecydowany zaangażowali się w projekt, tak aby można było powiedzieć, że jest to nasz wspólny projekt. Władze proszę o podjęcie partnerskiej współpracy, tym bardziej, że na kłótnie znajdzie się wystarczająco dużo innych tematów, nie tak ważnych i istotnych dla naszej przyszłości.