Aktualności
Dzieci lepsze i gorsze ?
W ostatnim czasie dwukrotnie poruszałam sprawę górki dla dzieci znajdującej się przy starym boisku, a także w lesie komunalnym ( między ulicą Cmentarną, a ulicą Partyzantów). Zresztą, istnieniem tej drugiej Pani burmistrz była bardzo zdziwiona.
Sprawę poruszyłam, ponieważ wiem, że jest to jedyne w okolicy miejsce, na którym nasze najmłodsze pociechy mogą pozjeżdżać na sankach.
Prosiłam zatem, aby przy okazji wykonywanych prac ziemnych, wykorzystać ziemię z wykopów i wyprofilować górkę tak, aby zabawa na niej była bezpieczna.
Niestety Pani burmistrz uznała, że żadnych prac nie będzie tam wykonywała. Przykro bardzo, że setki ton ziemi wywieziono z ulicy Partyzantów do centrum, a wystarczyło z dwadzieścia wywrotek wywieźć do lasu komunalnego i spryzmować. Niestety tak się nie stało.
I co możemy na to poradzić? Jak się zachować w sytuacji, gdzie na Osiedlu Leśna buduje się górkę dla dzieci, a te istniejące od wielu lat wręcz chce się zlikwidować? Może jakby Pani Ujma wybrała się zimą zobaczyć jak dzieci bawią się na pagórku obok boiska lub w lesie komunalnym, to by zmieniła zdanie. Szczególnie ta w lesie jest niebezpieczna ze względu na zalegające w pobliżu śmieci.
Może zatem to rodzice powinni skierować do Urzędu prośbę osobiście?
Sama nie wiem, tym bardziej, że mam wrażenie jakby niektóre decyzje podejmowane były na przekór.
Tylko komu?