Aktualności
Nowe tereny budowlane
Na ostatniej sesji zapytałam Panią burmistrz:
„Dlaczego nasza gmina nie inwestuje w nowe tereny budowlane tak jak to robi wiele gmin w powiecie? Mamy doskonałe tereny graniczące z Częstochową, mam tu na myśli np.: dzielnicę Ostrowy, gdzie nieużytki stanowią większość.
Z doświadczenia innych gmin widać, że osiedla znajdujące się w bliskim sąsiedztwie Częstochowy cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. Powoduje to napływ ludzi, w większości zamożnych, przez co ceny gruntów rosną, co ma przełożenie na wzrost dochodów z tzw. renty planistycznej.
Gmina zwiększa także dochody związane z podatkiem gruntowym oraz co nie jest bez znaczenia, ma większe wpływy z tytułu udziału w podatkach od osób fizycznych.
Niech przykładem będzie tutaj gmina Mykanów, która inwestuje w dzielnicę Wierzchowisko, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem tzw. śmietanki częstochowskiej, skłonnej wydać ponad 200 zł za m2 gruntu tylko po to, aby tam mieszkać. U nas grunty są zdecydowanie tańsze, a jakoś zainteresowania nie widać. Często natomiast zdarza się, że osoby związane z naszym miastem wolą budować domy w innych gminach, gdzie warunki bytowania mają zdecydowanie lepsze.
Czemu tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta. Najpierw trzeba stworzyć warunki, aby ludzie mieli możliwość budowania i zamieszkania. Do tego trzeba planów zagospodarowania, dróg, wodociągu, gazu i kanalizacji. A to jest nic innego jak inwestycja, inwestycja w przyszłość.
Wydaje mi się, że przyszedł już czas pomyśleć o inwestycjach w przyszłość, choć być może owoce zbierać będziemy dopiero za kilka lub kilkanaście lat. Warto rozpocząć działania już teraz, bo niestety czasu straconego nigdy nie nadrobimy.”
Odpowiedź jak to często bywa, była asekuracyjna. Niby Pani burmistrz widzi potrzebę rozwoju, zgadza się, że w dzielnicy drzemie potencjał rozwojowy itd. itd. Na koniec pada jednak zdumiewający argument czemu sporządzenie planów zagospodarowania dla tych terenów nie jest takie proste.
A mianowicie, zdaniem Pani burmistrz tereny te należą do właścicieli prywatnych oraz Agencji Nieruchomości Rolnych, a żaden z tych właścicieli nie występował z wnioskiem.
Zastanawiam się kto zatem powinien realizować politykę urbanistyczną w naszej gminie, czy aby nie władza? Czy żeby zająć się problemem potrzebne są wnioski mieszkańców? Oczywiście mieszkańcy mają możliwość zgłaszania zastrzeżeń oraz wniosków do planu, ale nie do nich należy inicjatywa w przygotowaniu uchwały. Przecież w przywołanym przeze mnie przykładzie wsi Wierzchowisko w gminie Mykanów stworzono dzielnicę, w której grunty były w rękach prywatnych.
Mam nadzieję, że sprawa ta, która poruszana jest przeze mnie oraz pozostałych radnych z klubu radnych „Razem dla Gminy Blachownia” któryś raz z kolei, zostanie w niedalekiej przyszłości zrealizowana.
Aby tak się stało, już teraz należy podjąć stosowane działania.