Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
1087496
DzisiajDzisiaj864
RazemRazem1087496
Saturday, 19, kwiecień 2025

Aktualności

Lodowisko całkiem realne

 

Czas świąteczny to przede wszystkich chwila na refleksję, modlitwę, a także na bycie razem, w gronie rodziny. Nie oznacza to jednak, że przez te wszystkie dni powinniśmy siedzieć w domu przy stole i objadać się  smakołykami. Trzeba także postawić sobie pytanie czy przy stole zawsze jesteśmy razem? Obawiam się, że naszych pociech takie spędzanie czasu nie interesuje. Dobrze jest zatem tak zorganizować sobie  czas wolny, aby choć trochę być na świeżym powietrzu, chociażby po to, aby spalić te wszystkie zbędne kalorie, ale przede wszystkim, aby naprawdę być razem z dziećmi. Niestety nasze możliwości są bardzo ograniczone. Na pewno zawsze możemy pospacerować lub pobiegać, a gdy jest śnieg pojeździć na sankach. Niestety od razu widać, że nie mamy zbyt wiele do zaoferowania naszym najbliższym chyba, że stać nas na wyjazd w Alpy. Dlatego nie dziwią mnie wcale sugestie wielu mieszkańców, aby wybudować lodowisko. Myślę jednak, że aby spełniało ono nasze oczekiwania, powinno to być lodowisko sztuczne. Moglibyśmy wtedy bez problemu korzystać z niego przynajmniej cztery miesiące w roku.

Dlatego na sesji w dniu 19 grudnia 2012 roku tematem jednej ze złożonych przeze mnie interpelacji było lodowisko dla dzieci. Treść mojego zapytania była następująca:

„Wielu mieszkańców pyta mnie o lodowisko dla dzieci. Wynika z tego, że zainteresowanie tym tematem jest duże. Dlatego wydaje mi się, że warto rozważyć zakup sztucznego lodowiska. Przez ostatnie trzy lata istniała możliwość uzyskania dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego i być może w roku przyszłym program zostanie przedłużony. Zdaję sobie sprawę, że wydatek może jest znaczny,  ale nie na tyle, aby nie było stać naszej gminy chociaż na 1 lodowisko. Oczekuję, że Pani burmistrz zainteresuje się moją propozycją i dokładnie ją przeanalizuje.”

W odpowiedzi Pani burmistrz stwierdziła, że  jest skłonna przychylić się do mojej prośby, aby zastanowić się nad budową w przyszłości sztucznego lodowiska, niż prowadzić działania doraźne budując ślizgawki przy szkole, będące mocno uzależnione od warunków atmosferycznych.

Nie powiem, że trzymam Panią burmistrz za słowo, bo byłaby to moją nadinterpretacja Jej słów. Proszę tylko, aby potraktowała tą sprawę poważnie i nie skazywała jej od razu na porażkę tłumacząc się brakiem środków. Uważam, że koszty choć ważne, są często sprawą drugorzędną. Jeżeli będzie tylko wola oraz pełna determinacja nas wszystkich to zrealizowanie tego pomysłu jest możliwe.  Sztuczne lodowisko jest tak samo potrzebne jak hala sportowa czy Orlik. Dlatego na pewno na tym nie poprzestanę i co jakiś czas będę przypominała o konieczności zrealizowania tej inwestycji.

 

Co do lodowiska na boisku szkolnym,  Pani burmistrz nie jest do tego potrzebna. Ani Jej zgoda czy też wsparcie nie jest wymagane, a tylko potrzebne są chęci i inicjatywa dyrekcji, nauczycieli oraz samych uczniów. Dawnymi czasy lodowisko przy Szkole Podstawowej Nr 1 było systematycznie tworzone właśnie przez nauczycieli wychowania fizycznego oraz uczniów po zajęciach szkolnych.