Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
965088
DzisiajDzisiaj44
RazemRazem965088


Saturday, 18, maj 2024

Niepotrzebne emocje.

 

Pisząc artykuł  pt: "Promocja gminy, czy ..." nie przypuszczałam, że wywoła on tyle skrajnych uczuć wśród czytelników. Nie rozumiem dlaczego ktoś wyciąga jakieś daleko idące wnioski z jego treści. Przecież tekst nikogo nie obraża i nikomu nie robi krzywdy. Intencje moje były zgoła inne niż wyciągnięte przez niektórych wnioski. Często po publikacji swoich artykułów spotykam się z niechęcią i pretensjami w stosunku do mojej osoby ze strony bohaterów moich tekstów. Mają oni do mnie pretensje tylko dlatego, że piszę. Ja pytam, czy piszę nieprawdę? Jak dotąd nikt mi tego nie zarzucił. Człowiek świadomy powinien zdawać sobie sprawę z tego, że wszystkie jego wypowiedzi, czyny czy zaniechania mogą stać się tematem rozmów, dyskusji czy publikacji. Szczególnie, gdy jest się osobą publiczną. Przecież czytając komentarze, przynajmniej te mniej przychylne powinnam czuć się obrażona i zniesmaczona, a najlepiej jakbym je wycięła.  Ja natomiast się cieszę, że dostaję komentarze bo świadczy to o tym, że się interesujecie i czytacie moją stronę.

W ramach czasu którym dysponuję, staram się pisać o różnych rzeczach, które w danym momencie uważam za słuszne. Tak też było tym razem. Temat, który wybrałam nie był wyssany z palca lecz rzeczywisty. Tak samo jak pozostałe tematy, które wybrałam. Czy był godny uwagi, czy nie, to Państwo osądzacie i jak już wspomniałam bardzo się z tego cieszę. Wszystko o czym piszę uważam za ważne. Nie jest dla mnie istotne czy temat dotyczy znaku drogowego, remontu drogi, budowy remizy czy organizacji imprezy. Przecież dla jednego ważna będzie ławka w parku, dla drugiego czysty skwer, a trzeci uważa za priorytet budowę basenu.

Zdaję sobie sprawę, że wielu spośród nas wolałoby, jakby wszyscy pisali tylko pochwały. Jednak czym kończy się namolne chwalenie sami widzicie. Być może, gdybym w swoich wypowiedziach nastawiona była tylko na propagandę sukcesu, to wchodząc do sekretariatu urzędu, czy na sesje rady miejskiej spotykałabym tylko uśmiech. A tak często dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których osoby roześmiane i uradowane widząc mnie, wykrzywiają się jak po zjedzeniu co najmniej dwóch cytryn.

Przyznam, że nie jest to miłe ale cóż, nie potrafię na siłę próbować pozyskać czyjąś przychylność. Bardziej od tego zależy mi na szacunku do samej siebie i swojego sumienia.

Promocja gminy, czy...?

W internetowym serwisie sport.pl znalazłam artykuł dotyczący biegu „Przełajowa Ósemka”, organizowanego w dniu 2 września 2012r. Tak naprawdę artykuł ten jest wywiadem przeprowadzonym z pomysłodawcą biegu, a zarazem dyrektorem Jackiem Chudym. Jacek z całego serca zachęca do udziału w tej imprezie informując zarazem, jak można się zapisać do udziału w imprezie oraz jakie są warunki uczestnictwa. Prezentuje też, jakie czekają na uczestników atrakcje i nagrody. Zachwala także przy tym władze Blachowni , w osobie pani burmistrz Anetty Ujmy, bez której (jak twierdzi) te zawody by się nie odbyły. Na koniec stwierdza, że na szczęście władze Blachowni stawiają na sport i dzięki temu „Przełajowa Ósemka” odbędzie się. I nic w tym nie byłoby szczególnego, gdyby nie ostatnie jego stwierdzenie, że cyt:”… baliśmy się, że w tym roku bieg może nie dojść do skutku…”

 

To znaczy kto się bał i czego się bał? Nie wiem dlaczego przedstawiane są publicznie takie obawy, które nie znajdują potwierdzenia w faktach. Z mojej wiedzy wynika, że impreza ta ani przez chwilę nie była zagrożona.  Skąd to wiem? A mianowicie  stąd, że jest to impreza organizowana w ramach promocji gminy, a środki pieniężne w wysokości 25 tys. złotych zostały przekazane przez radę miejską w Blachowni. W ramach tych środków, przeznaczonych na konkretny cel tzn. na zorganizowanie „Przełajowej Ósemki”  Burmistrz jest zobowiązany zorganizować tą imprezę.  Ponadto Pani Burmistrz wielokrotnie informowała, że impreza ta jest najważniejszym wydarzeniem w Blachowni. Pytam zatem, dlaczego siane są niczym nie potwierdzone spekulacje i insynuacje jakoby  bieg mógł nie dojść do skutku? Czy są to obawy związane z brakiem frekwencji (co zapewne nam nie grozi) lub przewidywaniami związanymi z załamaniem pogody? Czyżby chodziło tylko o podkreślenie kogoś zasług?

 

Na szczęście bieg odbędzie się (o czym było wiadomo co najmniej z chwilą uchwalenia budżetu) i trzeba mieć tylko nadzieję, że dopisze wysoka frekwencja i pogoda. Osobiście czuję duży sentyment do tej imprezy i zapewne kiedyś wezmę w niej udział jako uczestnik. Przez lata też, razem z całą najbliższą rodziną wspieraliśmy finansowo bieg uznając, że warto.

Link do artykułu (http://www.sport.pl)

Bezpłatna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego

Na terenie naszej gminy, w dniu 13 sierpnia 2012 r. będzie przeprowadzona nieodpłatna zbiórka zużytego sprzętu i urządzeń elektrycznych i elektronicznych.

Zużyty sprzęt należy wystawić przed posesję do godziny 9.00. Odbioru dokona firma F.H.U. "BOWI"

W ramach akcji będą odbierane:

  • zamrażarki,
  • pralki,
  • suszarki,
  • zmywarki,
  • piece elektryczne,
  • mikrofalówki,
  • grzejniki elektryczne,
  • wentylatory,
  • odkurzacze,
  • żelazka,
  • maszyny do szycia,
  • wagi,
  • tostery,
  • rozdrabniacze,
  • frytkownice,
  • komputery,
  • drukarki,
  • monitory,
  • telefony, faksy,
  • telewizory, radia, sprzęt audio-video,
  • zabawki elektryczne, sprzęt oświetleniowy, wiertarki, piły, kosiarki, itp.

Nie bójmy się współpracy

Słyszałam dzisiaj w Radiu Katowice, że gminy i miasta ze śląska działające w ramach Górnośląskiego Związku Metropolitalnego wspólnie ogłoszą niebawem przetarg na zakup energii elektrycznej przeznaczonej na oświetlenie ulic, szkół, szpitali, przeszkoli, domów kultury i pozostałych budynków będących w posiadaniu gmin.Wspólny zakup energii elektrycznej pozwoli na uzyskanie bardzo dużych rabatów, dzięki czemu gminy zaoszczędzą duże pieniądze.

Nasza gmina niestety nie ma możliwości działania w takim związku, którego celem są wspólne działania na rzecz polepszenia życia mieszkańców, poprzez prowadzenie wspólnej polityki ochrony środowiska, budowy infrastruktury, zakupu energii i przeprowadzania wspólnych inwestycji unijnych.

Pomysł stworzenia Częstochowskiego Obszaru Metropolitalnego, do którego mogłaby też należeć Blachownia powstał kilka lat temu, lecz niestety do dzisiaj nie został zrealizowany. Chociaż nie stworzono dotychczas takiego obszaru, to w ramach subregionu północnego samorządowcy naszego regionu działający w ramach Klubu Wójtów, Burmistrzów, Starostów i Prezydentów Regionu Częstochowskiego cyklicznie spotykają się i dyskutują na temat przyszłości naszego regionu.

Nie wiem czy Burmistrz Blachowni należy do klubu, czy systematycznie uczestniczy w tych spotkaniach, czy w ogóle uczestniczy. Wiem jednak, że rozwój naszego miasta nie zależy tylko od nas samych. Jesteśmy zatem  zmuszeni do współpracy z gminami regionu szczególnie z tymi, z którymi graniczymy.

Współpraca taka obejmuje wspólne inwestycje, rozwój komunikacji miejskiej, gospodarkę odpadami, ochronę środowiska, szkolnictwo, rozwój turystyki i przedsiębiorczości. Wspólne działania mogą przynieść wymierne korzyści finansowe oraz zapewnić rozwój naszej gminie. Niestety nie wiem czy działania naszej władzy są nakierowane na rozwój naszego miasta, gdyż w lokalnej prasie tego typu informacji nie znajdziemy.

Oczywiście remontujemy, budujemy, organizujemy imprezy itd. Bezspornym jest, że na naszych oczach gmina pięknieje. Równolegle jednak musimy prowadzić działania, które pozwolą nam się rozwijać, a miernikiem tego będzie wzrost liczby mieszkańców naszej gminy i to kilkuprocentowy rocznie. Dziś niestety więcej ludzi umiera niż się rodzi. Jak tak dalej pójdzie to zaczniemy zamykać szkoły i przedszkola.

Czy w takiej sytuacji taka gmina ma przyszłość?

Musimy mieć świadomość, że to czego nie zrobimy dziś, będzie miało negatywne skutki w przyszłości. Podjęte natomiast teraz działania prorozwojowe, choćby tylko w małym zakresie lecz konsekwentnie realizowane, na pewno dadzą efekty w przyszłości.