Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
1040156
DzisiajDzisiaj125
RazemRazem1040156
Thursday, 26, grudzień 2024

Aktualności

Szala z zaufaniem

24 stycznia 2016 r.

W ostatnich dniach wiele emocji wzbudziły dokumenty, które przygotowane zostały na zlecenie Urzędu Miejskiego w Blachowni, a mianowicie Strategia Rozwoju Gminy Blachownia na lata 2016-2030 oraz Lokalny Program Rewitalizacji Gminy Blachownia na lata 2016-2025.

Ze strony niektórych komentatorów w stosunku do przedstawionych opracowań sformułowany został zarzut plagiatu. Oskarżenia te pojawiły się zaraz po posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej, które poświęcone były omówieniu tych dwóch strategicznych dla naszej gminy dokumentów.  Osobiście ubolewam bardzo, że przez nieodpowiedzialne postępowanie autorki przekazanych do dalszej pracy opracowań poszedł w świat przekaz, jakoby władze Blachowni posługiwały się plagiatami i to jeszcze świadomie. Zapewniam Państwa, że jest to przekłamanie oraz daleko idąca nadinterpretacja.

Faktem jest, że przekazane Radzie Miejskiej do oceny dokumenty wskazują pewne podobieństwo z dokumentami, które opracowane zostały w innych gminach w Polsce, jednak ani burmistrz, ani tym bardziej Rada Miejska w Blachowni w żaden sposób nie jest współwinna temu co się stało. Proszę także mieć na uwadze, że dokumenty te są na etapie oceny i dyskusja nad nimi została dopiero rozpoczęta. Burmistrz, Rada Miejska, a także każdy z mieszkańców ma prawo wnieść do tych dokumentów swoje zastrzeżenia i uwagi. 

Zwołanie przeze mnie połączonych komisji, na które zaprosiłam także wszystkich mieszkańców wynika z otwartości całego procesu procedowania. Niestety przed przekazaniem kompletnych dokumentów do oceny radnym nie doszło do spotkania grupy, która brała udział w warsztatach ds. strategii z ich autorką. Dlatego bardzo zależało mi, aby w dyskusji uczestniczyły szczególnie te osoby, które przez kilka miesięcy zaangażowane były w opracowanie strategii. Podjęcie jak najszerszej dyskusji i oceny przekazanych dokumentów zanim radni podejmą wiążące decyzje było  w naszym wspólnym interesie. Nikt nic nie ma zamiaru ukrywać czy improwizować. Natomiast na posiedzeniu komisji głos mógł zabrać każdy kto chciał. Uważam, że przyniosło to zamierzony efekt, ponieważ wiele pomyłek i nieprawidłowości związanych z choćby nazwami własnymi, które występowały w przekazanych nam materiałach wskazanych było zarówno przez mieszkańców jak i samych radnych obecnych na spotkaniu.

Wiem, że w opracowanie tych dokumentów włożono wiele wysiłku i czasu. Mam tu na myśli ludzi, którzy przez kilka miesięcy byli zaangażowani w pracę zespołu doradczego poświęcając bezinteresownie swój czas, służąc swoją pomocą i radą, ale także samą autorkę, którą wiele pracy i wysiłku kosztowało przeprowadzenie konsultacji społecznych, a także opracowanie wyników. Niestety zostało to wszystko niezauważone, bo wszyscy skoncentrowali się na podejrzeniu niefortunnego wykorzystania cudzych prac i materiałów.

W jakim zakresie dokumenty są kopią, a w jakim własną pracą autorki tego nie wiem, bo nie sposób jest przeprowadzić takie analizy za każdym razem. Wiem natomiast, że powinny być to dokumenty w całości opracowane przez ich autorkę, ponieważ dotyczą naszej gminy, a zawarte w niej treści i wnioski winny się do tego odnosić. Wiem także, że to na autorze w głównej mierze ciąży obowiązek dochowania w tym zakresie jak najwyższej staranności. Należy jednak zdać sobie sprawę, że wiele informacji, w tym tekstów w tego typu dokumentach może się powielać, ponieważ wynika to często zarówno z przepisów określających jak taki dokument ma wyglądać, jak i wykorzystywaniu tych samych ogólnodostępnych danych przez kilku autorów. Co nie jest zabronione, a wymaga tylko wskazania źródła ich pochodzenia.

Pojawił się jednak problem, który należy rozwiązać. I tak naprawdę w tym momencie najważniejsze jest to jak on zostanie rozwiązany. Co zatem teraz powinniśmy zrobić? To pytanie, które zapewne nurtuje wszystkich. Wiem jedno, że nie stać nas na wydawanie pieniędzy na dokumenty, że tak nazwę „wątpliwe”. Nie stać nas także na odłożenie przyjęcia strategii w czasie. Zlecone strategie są niezbędne, jeżeli chcemy realizować inwestycje przy współfinansowaniu z pieniędzy unijnych. Nie stać nas wreszcie na to, abyśmy zatwierdzali dokument o treści, która albo nie jest faktycznym odzwierciedleniem naszych oczekiwań, albo co gorsza jest plagiatem. Zatwierdzać tylko dlatego, że trzeba go przyjąć. Nie pozostaje zatem nic innego jak tylko sprawić, aby ostateczne dokumenty, które zostaną poddane do zatwierdzenia Radzie nie budziły żadnych wątpliwości prawnych i były faktycznym odzwierciedleniem naszych potrzeb i oczekiwań, które zostały przedstawione przez naszych mieszkańców. Bo przyjmując ostatecznie te dwa strategiczne dokumenty także my radni weźmiemy na siebie odpowiedzialność za ich treść.

Przy podejmowaniu decyzji trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt, a mianowicie, że oprócz dokumentów strategicznych na szali postawione jest także zaufanie mieszkańców, szczególnie tych co aktywnie włączyli się w pracę zespołu doradczego, a także tych, którzy taki zamiar mieli w przyszłości. Czy stać nas na taką stratę jak utrata zaufania naszych najbardziej aktywnych przedstawicieli, którzy widzą sens i czują potrzebę udziału w bezpośrednich konsultacjach społecznych? Niech każdy sam sobie odpowie na to pytanie. Ja natomiast twierdzę, że utrata zaufania jest tutaj najbardziej istotna. Nie można angażować siły społecznej w sposób nieodpowiedzialny, gdzie w ostatecznym rozrachunku może powstać wrażenie przedmiotowego jej traktowania. Zarówno burmistrz jak i my radni musimy o tym pamiętać podejmując dalsze działania i decyzje.

Na zakończenie, odnosząc się niejako do zagrożenia utraty zaufania chciałabym przytoczyć podziękowania autora, które znalazły się na stronie tytułowej przedstawionych nam do oceny publikacji.

„Autor opracowania pragnie podziękować wszystkim uczestnikom prac warsztatowych za poświęcony czas, odpowiedzialność w podejściu do spraw publicznych oraz merytoryczne zaangażowanie w procesie budowania Strategii Rozwoju Gminy Blachownia na lata 2016-2030”

Wiem, że uczestnicy prac warsztatowych nad strategią podeszli do tego odpowiedzialnie i merytorycznie. Wiem także, że  takiego właśnie podejścia w tej sprawie oczekują od nas wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób są w tej sprawie zaangażowani, sami mieszkańcy. Dlatego nie stać nas na popełnienie w tym względzie żadnego błędu.