Aktualności
Kosze na śmieci czy na śmietnik?
Od 1 lipca mówiąc kolokwialnie śmieci przejmują gminy. W naszej gminie przetarg został już rozstrzygnięty, a zwycięska firma rozpoczęła dystrybucję pojemników, worków oraz harmonogramów wywózki odpadów.
Ja swój pojemnik dostałam dzisiaj. Jednak to co zobaczyłam przeraziło mnie. Kosz, który otrzymałam nie dosyć, że jest brudny na zewnątrz tak, że strach go dotknąć, to jeszcze w środku znajdują się jakieś resztki zanieczyszczeń. Rozumiem, że pojemniki nie muszą być nowe, ale powinny być chociaż czyste. To nie jest tak, że jak pojemnik przeznaczony jest na śmieci to może być brudny. Przecież nie mam pewności, że wcześniej nie był on używany w szpitalu czy w jakimś innym zakładzie produkcyjnym. Poza tym my za to płacimy, co prawda za pośrednictwem gminy, ale nie zwalnia to usługodawcy od dostarczenia nam pojemników sprawnych. Sprawnych nie oznacza tylko, że mają być sprawne technicznie. Dla mnie pojemnik sprawny to także ten spełniający normy sanitarne. A tak dostałam pojemnik brudny, a w nim wetknięte pod pokrywę worki wraz z harmonogramem, który został zanieczyszczony niezidentyfikowaną zawartością pojemnika. Jak zatem mam teraz ten zanieczyszczony harmonogram zabrać do domu i przykleić go sobie magnesikiem do drzwi lodówki?
Mam nadzieję, że interwencja osób odpowiedzialnych będzie szybka i stanowcza, aby w porę zawiadomić Wykonawcę usług o niedociągnięciach.
Ja osobiście tego kosza nie przyjmuję, ponieważ nie mam nawet warunków aby go umyć, a także dlatego, że płacę za kosze czyste, a nie brudne. Mam także poważne zastrzeżenia dotyczące zastosowania worków foliowych, ale to nie wina Wykonawcy tylko nas radnych, że zgodziliśmy się na takie rozwiązanie. Z drugiej jednak strony propozycje urzędników nie podlegały korekcie, co w przypadku Rady, w której zasiada nieomylna większość jest bardzo trudne do przeprowadzenia.
Poniżej przedstawiam kilka fotografii dostarczonego pojemnika.