Aktualności
Prądowe zamieszanie
Tematem moich dwóch interpelacji zgłaszanych w tym roku była prośba, aby rozpisać przetarg na zakup energii elektrycznej przez naszą gminę. Uznałam, że taki przetarg pozwoliłby na uzyskanie dobrej ceny, co znacznie zmniejszyłoby koszt oświetlenia ulic. Z moich szacunków wynikało, że oszczędności mogłyby sięgnąć nawet 20 % w skali roku. Oczywiście propozycja moja spotkała się z dezaprobatą ze strony Pani burmistrz. Powodem były skomplikowane zależności właścicielskie instalacji oraz układów pomiarowych.
Interpelacje - LINK
Oczywiście dla mnie wytłumaczenia burmistrza były kuriozalne oraz nie poparte dostatecznymi argumentami. Miałam podstawę tak sądzić, gdyż gminy o wiele większe niż nasza były w stanie ogłaszać podobne przetargi z pozytywnym skutkiem. Przecież powszechnie wiadomo, że właścicielem instalacji oraz układów pomiarowych jest zakład zajmujący się dystrybucją energii, a nie jej sprzedażą.
Jakież zatem było moje zdziwienie na jednej z ostatnich komisji, gdy Pani burmistrz na moje pytanie "czemu w przyszłorocznym budżecie przewidziano mniejsze wydatki na zakup energii ?" - oświadczyła, że będzie rozpisany przetarg i jest przekonana, że cena zakupu energii będzie mniejsza.
Po raz kolejny potwierdziło się, że jednak warto stawiać wymagania władzy wbrew wszelkim przeciwnościom losu.
Okazuje się tylko, że do niektórych spraw trzeba dojrzeć.