Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
1037865
DzisiajDzisiaj290
RazemRazem1037865
Sunday, 22, grudzień 2024

Aktualności

Po urlopie - Albania

Witam Państwa po kilkudniowej przerwie. Moja nieobecność spowodowana była urlopem, który wykorzystałam na zwiedzanie Albanii.

Chcąc rozwiać wszelkie stereotypy  postanowiłam napisać  kilka informacji dotyczących tego europejskiego kraju.

Albania geograficznie przynależy do Bałkanów. Stolicą jest Tirana. Graniczy z Grecją, Macedonią, Republiką Kosowa i z Czarnogórą.

Językiem urzędowym jest albański ( należy do najstarszych języków europejskich).

Klimat – śródziemnomorski, ale w górskiej części dominuje klimat umiarkowany kontynentalny.

Waluta – LEK (1€ = 136 LEK)

 

- Na mapie Europy pojawiła się w 1912 r.;

- dwie trzecie terytorium zajmują pasma górskie( niezwykle malownicze, z licznymi wodospadami, potokami, przez które przerzucono wiszące mosty);

- piękne, bezludne plaże nad Morzem Jońskim i Morzem Adriatyckim;

- w zabytkach widać wpływy rzymskie, greckie, włoskie i tureckie;

- ludzie życzliwi i przyjaźnie nastawieni do obcych, co było zauważalne na co dzień;

- większość ludzi utrzymuje się z pasterstwa i z rybołówstwa ,chociaż w ostatnich latach bardzo dynamicznie rozwija się turystyka;

- wspaniała i tania kuchnia (bardzo dobre owoce morza).

 

Jednym słowem zachęcam wszystkich do spędzenia wakacji w tym rzadko odwiedzanym przez turystów kraju. Myślę, że jest to ostatnia szansa, aby spędzić wakacje w regionie nieskomercjalizowanym, przez co mającym swój niepowtarzalny urok. Wakacje wśród ludzi niezwykle życzliwych i bezinteresownych. Wydaje mi się, że jest tylko kwestią paru lat kiedy Albania stanie się celem podróży wielu naszych rodaków i nie tylko. Już teraz można tam spotkać bardzo dużo Polaków i Włochów. Jedynym złym doświadczeniem jakiego doznałam było poruszanie się po drogach. O ile drogi wzdłuż wybrzeża są jeszcze jako takie to podróż w góry przypomina rajd terenowy. Nie dość, że drogi są dziurawe to jeszcze wąskie i praktycznie bez żadnych zabezpieczeń, co stanowi niezły dreszczyk emocji, gdy w dole mamy kilkuset metrową przepaść. Jednak w zamian dostajemy niepowtarzalne widoki oraz możliwość zobaczenia jak żyją przeciętni ludzie w tym biednym kraju.

Więcej zdjęć w galerii - zapraszam.