Jak dowiadujemy się ze strony internetowej naszej gminy 5 czerwca po raz kolejny została zorganizowana akcja pt.: „STOP PIJANYM KIEROWCOM”. Jak możemy się dowiedzieć z relacji rezultaty akcji były pozytywne.

Nikt z przedstawicieli władz Blachowni oraz z kilkuset przypadkowych kierowców nie byli pod wpływem alkoholu, co zdaniem sprawozdawcy było pozytywnie zaskakujące . Akcja, której organizatorem jest Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Blachowni wraz z wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, jest organizowana cyklicznie -  raz w roku. Koszty akcji związane z wręczaniem upominków pokrywane są przez naszą gminę. Dlaczego o tym wspominam?

W ostatnich dniach otrzymuję coraz częściej informacje od mieszkańców Blachowni, że niektórzy pracownicy firm wykonujących prace remontowe na terenie naszego miasta, sprawiają wrażenie będących pod wpływem alkoholu.

Na potwierdzenie swoich spostrzeżeń jeden z mieszkańców przesłał mi drogą elektroniczną zdjęcie Pana robotnika, który najwyraźniej opadł z sił. Z przykrością jednak stwierdzam, że ze zdjęcia trudno ustalić jednoznacznie, czy to z przepracowania, czy przyczyna była zgoła inna.  Niestety informacje takie docierają przeważnie zbyt późno, by można było skutecznie zainterweniować.

Dzisiaj, jak wspomniałam w mojej wcześniejszej relacji mieszkańcy zgłosili mi, że robotnicy zniszczyli znak drogowy oraz tablicę informacyjną na placu zabaw. Gdy przyjechałam na miejsce powiedziano mi, że operator koparki mógł być nietrzeźwy. Niestety jest to tylko wrażenie obserwatorów, ale nie omieszkałam zgłosić tego Pani Burmistrz, która akurat obok nas przejeżdżała. W odpowiedzi usłyszałam, że takie przypadki należy niezwłocznie zgłaszać policji. Muszę przyznać, że tak powinno się postępować. Tylko zastanawiam się, dlaczego prywatni inwestorzy bardzo rygorystycznie pilnują, aby pracownicy firm świadczących im usługi byli trzeźwi, a w przypadku inwestycji publicznych zleca się to mieszkańcom? Myślę, że jest to jakieś nieporozumienie.

Może Pani Burmistrz powinna zdyscyplinować swoich pracowników, aby bardziej interesowali się tym, co dzieje się na budowach przez nią zleconych. Przecież poza względami bezpieczeństwa, które są najważniejsze istnieje uzasadnione ryzyko źle wykonanej pracy. A co by się stało, jakby na placu zabaw bawiły się dzieci, a Pan operator by ich nie zauważył? Myślę, że zainteresowanie tym co się dzieje w terenie świadczy, z jakim gospodarzem mamy do czynienia.

Nawiązując do wstępu, może warto się zastanowić, czy równolegle ze zorganizowaniem akcji „STOP PIJANYM KIEROWCOM” nie zorganizować akcji „STOP PIJANYM ROBOTNIKOM”. Po takiej akcji miło byłoby usłyszeć, że rezultaty były pozytywnie zaskakujące, jak to miało miejsce w przypadku naszych władz i licznych mieszkańców.