12 października 2018 r.

Stabilny, punktualny, ekologiczny, a przede wszystkim przyjazny oraz dopasowany do potrzeb i oczekiwań pasażerów, tak wyobrażamy sobie transport publiczny. Nasze działania w tym zakresie będą niezwykle konsekwentne i długofalowe, a priorytetem w nich będzie człowiek. Stawiamy na współpracę z gminami ościennymi, a przede wszystkim z miastem Częstochowa. To się da zrobić dobrze!!! Blachownia - Częstochowa, dwa miasta - jeden bilet. To nasz cel!!!

Nasze kolejne spotkanie z mieszkańcami odbyło się na osiedlu bloków na Łojkach. Usłyszeliśmy o potrzebie budowy chodnika, który jest niezbędny, aby można było dojść suchą nogą do ulicy, odwodnieniu terenu, bo piwnice są pełne wody, czy lepszej dbałości o otoczenie. Jednak najważniejszym tematem, który zdominował spotkanie był transport publiczny i związana z nim jakość usług oraz zasady funkcjonowania całego systemu transportu. Wy nie jesteście pasażerami tylko dowożonymi, bo nie kupujecie biletów tylko jedziecie za darmo… - powtórzyła jedna z mieszkanek to, co usłyszała od jednego z pracowników. Kierowca czekał 7 minut pod sklepem, bo czekał aż jego znajomi zrobią zakupy… - usłyszeliśmy od drugiej Pani. Odnosimy wrażenie, że GTV BUS wymusza na nas żebyśmy jeździli przez Blachownię… - powiedział ktoś inny. Podobnych wypowiedzi, uwag i pretensji było bardzo dużo i niestety nie są one odosobnione. Strasznie przykro było słuchać rzeczy, które nie powinny mieć miejsca i które można wyeliminować poprzez zmianę podejścia do zagadnienia transportu publicznego.

Od kilku miesięcy nasi mieszkańcy mogą korzystać z darmowego transportu na terenie gminy. Jest on jednak darmowy z pozoru, ponieważ płacimy za niego wszyscy pośrednio. Dlatego w naszym interesie jest, aby funkcjonował należycie, zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców oraz dla nich. Nie stać nas na marnowanie pieniędzy transportując powietrze. Nowy system transportu jest tak zorganizowany, że mieszkańcy chcący dostać się do Częstochowy lub do innych dzielnic dowożeni są do centrum, gdzie muszą przesiąść się do drugiego autobusu. Przy czym darmowy jest przejazd na terenie gminy, za bilet do Częstochowy trzeba zapłacić. Niestety mieszkańcy Łojek chcący dostać się do Częstochowy tracą bardzo dużo czasu na dojazd do Blachowni, czyli w kierunku przeciwnym, a następnie na przesiadkę i dojazd do Częstochowy. Jest to szczególnie uciążliwe dla osób chcących dostać się do pracy na 6 rano lub młodzieży dojeżdżającej do szkół średnich. A przypomnieć należy, że do Łojek dojeżdża autobus MPK nr 22, którym bez problemu w ramach jednego biletu sieciowego można dostać się do Częstochowy. O ile mieszkańcy centrum Łojek nie mają z tym problemu to ci, którzy mieszkają trochę dalej muszą na przystanek linii 22 dojść pieszo lub dojechać rowerem. Gdyby jednak autobusy GTV były skorelowane z autobusami linii 22, mieszkańcy Łojek, ale także Blachowni  mogliby płynnie przesiadać się w Łojkach na autobus MPK. Tylko wtedy okazałoby się, że węzeł przesiadkowy jest w Łojkach, a nie w Blachowni, a firma GTV utraciłaby zyski. Bez wątpienia jest to pewien konflikt interesów. Firmie obsługującej gminę zależy na jak największych zyskach, a mieszkańcom na jak najtańszym i najlepszym dojeździe do Częstochowy. Naszym zdaniem mimo wszystko najważniejszy jest pasażer, mieszkaniec naszej gminy. To pasażer powinien być wyznacznikiem dla układania rozkładu jazdy i ustalaniu częstotliwości kursów, a my ten konflikt interesów wyeliminujemy z korzyścią dla pasażera.

Transport publiczny. Stabilny, punktualny, ekologiczny, a przede wszystkim przyjazny oraz dopasowany do potrzeb i oczekiwań pasażerów, to jeden z naszych głównych priorytetów. To priorytet dla mnie,  kandydatki na Burmistrza Blachowni – Edyty Mandryk.