Aktualności
Topór wojenny zakopany, jest zgoda!!!
1 kwietnia 2017 r.
Ostatni dzień marca zapisze się w pamięci mieszkańców Blachowni na długie dziesięciolecia. A wszystko za sprawą nieoczekiwanego spotkania Pani burmistrz Sylwii Szymańskiej z redaktorem naczelnym serwisu gminablachownia.pl Panem Pawłem Gąsiorskim, które miało miejsce wczoraj o godzinie 12.00 w Starostwie Powiatowym.
Jak nieoficjalnie się dowiedziałam, inicjatorem spotkania był sam Pan Gąsiorski, który nieoczekiwanie zaproponował Pani burmistrz Szymańskiej, jak to wyraził, zakopanie topora wojennego. Miejsce spotkania nie było przypadkowe, ponieważ starosta został poproszony o objęcie patronatem zawartego porozumienia, którego celem jest zawiązanie ścisłej współpracy oraz wycofanie wszystkich toczących się spraw sądowych przed sądami powszechnymi i administracyjnymi, zarówno przez Pana Gąsiorskiego jak i Panią burmistrz Szymańską.
Na zdjęciu moment wręczenia nominacji na rzecznika prasowego
Foto: internet
Pan Gąsiorski w krótkim przemówieniu przeprosił Panią burmistrz za wszystkie niesprawiedliwe artykuły, których był autorem. Podkreślił, że nadszedł wreszcie ten czas, aby zaprzestać niepotrzebnej walki, która działa destrukcyjnie na wszystkich jej uczestników i tak naprawdę nie służy nikomu. Wyjaśnił także, że na podjęcie tej trudnej dla niego decyzji decydujący wpływ miała jego ubiegłotygodniowa wizyta w kościele pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Krakowie, gdzie znajdują się relikwie oraz figura św. Rity, patronki spraw trudnych i beznadziejnych. Uznałem, że czas zmienić swoje życie i obrać nowe kierunki postępowania, stwierdził na zakończenie. Pani burmistrz nie kryjąc wzruszenia także przeprosiła i podziękowała za miły gest oraz zaufanie, jakim została obdarzona. Stwierdziła, że razem możemy osiągnąć więcej dla dobra wspólnego. Bo lepiej wspólnie budować niż w złości burzyć. Nieoczekiwanie zaproponowała także Panu Pawłowi objęcie posady rzecznika prasowego urzędu oraz stanowiska pełnomocnika do spraw strategii i promocji gminy. Myślałam o tym od dawna, ale toczący się spór oraz zaogniona sytuacja nie sprzyjała podjęciu takiej decyzji, która w moim przekonaniu jest jak najbardziej właściwa, oznajmiła wszystkim obecnym Pani burmistrz.
Starosta z ulgą i zadowoleniem wysłuchał wzajemnych przeprosin i deklaracji współpracy stron niedawnego konfliktu.
Potwierdza się zatem, że nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia, a modlitwa jest zawsze sprzymierzeńcem w rozwiązywaniu spraw trudnych i beznadziejnych, czego jesteśmy świadkami.