Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
962830
DzisiajDzisiaj184
RazemRazem962830
Friday, 10, maj 2024

Aktualności

Honorowy członek?

Pamiętamy jeszcze dobrze I Charytatywny Piknik Integracyjny zorganizowany w dniu 5 maja br. przez Towarzystwo Przyjaciół i Miłośników Blachowni. Uważam, że impreza ta została zorganizowana i przeprowadzona perfekcyjnie. Także cel dla którego się odbyła był szczytny i potrzebny. Wiemy, że Towarzystwo od wielu lat prężnie działa w naszej miejscowości organizując wiele imprez oraz zajęć dla naszych mieszkańców promując przy tym  kulturę, naukę, zdrowy styl życia jak również pomagając osobą starszym i niepełnosprawnym. Wieloletnie doświadczenie towarzystwa potwierdzone zostało właśnie w trakcie organizacji wspomnianej imprezy integracyjnej. Działalność Towarzystwa Przyjaciół i Miłośników Blachowni potwierdza, że tego rodzaju stowarzyszenia potrafią działać sprawnie i skutecznie, a przede wszystkim przejrzyście. Jest to  niezwykle istotny element w przypadku korzystania z dotacji publicznych. Osobiście mam wielkie zaufanie do działalności tego typu stowarzyszeń oraz uważam, że poprzez swych członków będących ludźmi wielkiego serca, oraz działającymi na rzecz swoich społeczności wykonują nałożone na siebie obowiązki perfekcyjnie i bezinteresownie. I to właśnie jest gwarantem sukcesu, ponieważ wkładają w to co robią swoje serce. Wyobraźmy sobie sytuację w której zbrakłoby stowarzyszeń, a ich obowiązki przejęłaby gmina. Myślę, że skończyłoby się wielką klapą, która na dodatek kosztowałaby trzy razy tyle.

Dlatego uważam, że organizacje wszelkiego rodzaju imprez rekreacyjnych, kulturalnych, sportowych czy też promujących nasze miasto powinny być w jak największym zakresie zlecone stowarzyszeniom działającym w naszej gminie. Zagwarantowałoby to sukces oraz przejrzystość finansową wszelkiego rodzaju przedsięwzięć.

Mając na uwadze wszystkie aspekty działalności stowarzyszeń działających na terenie naszej gminy oraz samego Towarzystwa Przyjaciół i Miłośników Blachowni zdziwiła mnie informacja o pomyśle przyznania Pani Burmistrz Honorowego Członka Towarzystwa. I nie ma tu znaczenia czy Burmistrzem jest Pani Anetta Ujma czy Pan Jan Kowalski. Problem polega na tym, że Towarzystwo Przyjaciół i Miłośników Blachowni na realizacje swych statutowych obowiązków uzyskuje dotację z budżetu gminy. W ramach przeprowadzanych co roku konkursów rozdzielane są środki dla wszystkich składających oferty stowarzyszeń. W tym celu powoływana jest przez Burmistrza komisja konkursowa, która wbrew pozorom nie rozdziela środków tylko sprawdza pod względem formalnym złożone oferty i je ocenia. Jednak to Burmistrz Blachowni ostatecznie rozdziela środki według własnego uznania, a opinia komisji nie jest dla niego wiążąca.

To czy Towarzystwo Przyjaciół i Miłośników Blachowni   przyzna Pani Burmistrz tytuł Honorowego Członka czy nie, nie jest moją sprawą, a tylko będzie to zależeć od autonomicznie podjętej decyzji przez członków Towarzystwa. Uważam także, że członkowie tego czy innego stowarzyszenia mają pełne prawo przyjmować w poczet swoich członków zwyczajnych lub honorowych, kogo chcą, byle tylko było to zgodne z ich statutem, i ani mnie, jak również komu innemu nic do tego. Mając jednak na uwadze okoliczności związane z ewidentnym konfliktem interesów jestem przekonana, że  osoba pełniąca funkcje Burmistrza bez względu na zasługi jakie ma w działalności stowarzyszenia, powinna  podziękować za zaszczyt i udzielone zaufanie, i grzecznie odmówić przyjęcia tytułu Honorowego Członka. Po prostu nie wypada inaczej, choć prawo zapewne tego nie zabrania. Inną sprawą natomiast jest publiczne podziękowanie udzielone Burmistrzowi za wsparcie oraz życzliwość.