14 września 2017 r.

W dniu 30 sierpnia br. skierowałam do Burmistrza Blachowni zapytanie o wyjaśnienie powodów zaprzestania filmowania obrad Sesji Rady Miejskiej w Blachowni. Przypomnę, że z wnioskiem o filmowanie sesji na początku obecnej kadencji wystąpili sami radni.

Kilka tygodni temu, podczas mojej nieobecności, Pani burmistrz podjęła decyzję o zaprzestaniu filmowania sesji nie informując mnie o tym, co nie ukrywam zdziwiło mnie bardzo. Wczoraj otrzymałam odpowiedź na interpelację, w której burmistrz informuje mnie, że nie istnieją żadne przesłanki formalne obligujące do utrwalania obrazu z przebiegu obrad sesji. Drugim wskazanym powodem jest, że publikowane na stronie internetowej gminy materiały filmowe z obrad sesji nie cieszyły się dużą oglądalnością. Pani burmistrz przypomniała także o tym, że wielu potencjalnych obserwatorów i uczestników obrad wskazywało na znaczne utrudnienia w obradach RM poprzez brak należytego nagłośnienia. Zostałam też poinformowana, że środki, które dotychczas przeznaczone były na filmowanie zostaną przeznaczone na właściwe nagłośnienie sali.

Komentarz:

Cieszę się niezmiernie, że po prawie trzech latach próśb o poprawę nagłośnienia sesji, kierowanych zarówno od mieszkańców jak i radnych, wreszcie jest szansa, że postulat ten zostanie zrealizowany. Zastanawia mnie jednak, co stoi na przeszkodzie kontynuacji filmowania sesji. Nowe nagłośnienie jest bardzo niezbędne, ale w żaden sposób nie wyklucza możliwości, a nawet konieczności filmowania sesji. Uważam, że koszt zakupu kamery (około 1000 zł) nie jest chyba zbyt wygórowany jak na gminę dysponującą ponad 40-to milowym budżetem.

Zgadzam się, że nie istnieją żadne przesłanki formalne zobowiązujące do filmowania sesji. Jednak w kampanii wyborczej zapewnialiśmy mieszkańców, że wprowadzimy jawność i transparentność działań. W tym, między innymi zwiększymy dostęp mieszkańców do obrad organów gminy. Czyżby pewne sprawy były już nieaktualne? Mam nadzieję, że nie. Nie rozumiem także w odniesieniu do czego porównano i stwierdzono, że obrady sesji mają niską oglądalność. Zdaję sobie sprawę, że tzw. youtuberzy mają dużo większą oglądalność, ale obrady sesji to nie talk show i nie można tutaj kierować się oglądalnością, choć liczba wyświetleń na poziomie kilkuset, moim zdaniem świadczy o tym, że jest zainteresowanie wśród odbiorców tego typu przekazami.

Myślę także, że jakby na stronie gminy systematycznie umieszczane były linki do relacji filmowych sesji, oglądalność zapewne byłaby dużo większa.