Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Get Adobe Flash player
951275
DzisiajDzisiaj70
RazemRazem951275


Thursday, 28, marzec 2024

Uderz w stół

13 marca 2018 r.

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Ta stara maksyma nigdy chyba nie straci na swojej aktualności. Okazuje się, że mój artykuł dotyczący remontu Prażynki wzbudził tak dużo emocji, że nawet na stronie internetowej urzędu pojawiła się na ten temat publikacja.

I tak w jednym momencie stałam się wrogiem wszelkich inwestycji, które są i będą realizowane w naszej gminie ze środków unijnych. Oczywiście to oraz postawienie mnie, poprzez insynuację, w rzędzie ludzi, którzy jakoby uznają zasadę IM GORZEJ DLA BLACHOWNI TYM LEPIEJ DLA NAS jest mówiąc delikatnie swego rodzaju nadużyciem, żeby nie powiedzieć podłością. Tym większą, że informacje dotyczące braku możliwości uzyskania dotacji na tą część budynku, która będzie służyć działalności gospodarczej pochodziła od przedstawiciela gminy Pana Dariusza Wojciechowskiego w obecności Burmistrza Blachowni.

Publikacja, która pojawiła się na stronie urzędu oraz wpis, jaki umieściła na swoim profilu Pani Sylwia Szymańska jest wybiórczym potraktowaniem tematu i jest kolejnym elementem planu realizowanego od ponad 2 lat, który ma na celu zdyskredytowanie mnie przy każdej nadarzającej się okazji.

Ogólne odniesienie się do mojego stwierdzenia, że koszt remontu samej Prażynki zostanie w większości pokryty z budżetu gminy, bez odniesienia się do informacji przeze mnie przywołanych i pojawiających się w oficjalnych publikacjach, iż uzyskamy 95 procentowy zwrot oraz oficjalnych informacjach dotyczących dotacji na LPR na poziomie 3,4 mln złotych przy wydatkach na poziomie 5,4 mln zł. jest świadomą manipulacją ze strony urzędu. Prowadzona obecnie inwestycja w swoim zakresie oprócz remontu samej Prażynki obejmuje także inne prace związane z całym przedsięwzięciem, o czym autorzy publikacji chyba zapomnieli. Burmistrz Blachowni zarzuca mi brak wiedzy i kompromitację, podając jednocześnie, że otrzymamy prawie 2 mln złotych środków zewnętrznych na remont budynku przy wkładzie własnym 900 tys. po odliczeniu podatku VAT. I znowu powinnam napisać, że coś się nie zgadza, bo mnie przy założeniu poniesionych kosztów na poziomie 900 tys. złotych i odliczeniu VAT wychodzi, że otrzymamy 1.3 mln zwrotu a nie 2 mln. Ale zdaniem burmistrza oraz sekretarza jestem manipulantką i kłamczuchą, więc zaraz napiszą, że się mylę i działam na szkodę gminy i jej mieszkańców.

W zamieszczonej publikacji słowem jednak nie odniesiono się do mojego stwierdzenia, że pozyskanie środków w ramach RIT-ów jest naszym sukcesem. Bo przecież jestem wrogiem inwestycji unijnych i nie pasowałoby to do tezy, która została zawarta w kolejnej już na przestrzeni kilku lat publikacji, które ukazywały się na stronie internetowej urzędu i które za cel miały zdyskredytowanie mnie i ukazanie mnie, jako wroga inwestycji gminnych.

Przykro mi, że pamięć wielu osób jest tak krótka i wybiórcza.  

Uczestniczyłam w niemal wszystkich spotkaniach dotyczących Lokalnego Programu Rewitalizacji. Po zaniedbaniach ze strony osób odpowiedzialnych za przyjęcie plagiatu Strategii Gminy Blachownia poświęciłam kilkadziesiąt godzin na analizę LPR. Wniosłam do niego kilkadziesiąt poprawek oraz uwag. Zatem dzisiejsze postawienie mnie w jednym rzędzie z rzekomymi wrogami rozwoju gminy jest czymś nikczemnym i niegodziwym. Tylko patrzeć jak zostanie nakręcony jakiś zmanipulowany reportaż, który ukaże mnie, moją rodzinę oraz moich bliskich, jako niezrównoważonych psychicznie. Ale na to niestety nie mam wpływu.

Deszcz unijnych pieniędzy nie dla Prażynki

11 marca 2018 r.

Kilka dni temu rozpoczął się remont budynku przy ulicy Sienkiewicza 15 znanego przez wszystkich w Blachowni jako Prażynka. Remont Prażynki kosztować nas będzie 2.7 mln złotych. Dla porównania, budowa nowej strażnicy OSP kosztowała około 2 mln złotych. Podobnie kosztowała kompleksowa modernizacja przedszkola przy ulicy Żeromskiego.

W przeszłości los dla budynku przy Sienkiewicza 15 nie był łaskawy i kiedy w dniu 15 sierpnia 2008 roku w wyniku przejścia przez naszą gminę trąby powietrznej zerwany został dach mało brakowało, a budynek zostałby rozebrany. Uchroniła go przed tym tylko determinacja najemców, którzy przekonali ówczesne władze do wycofania się z tego pomysłu.

W 2016 roku budynek Prażynki znalazł się w obszarze rewitalizowanym i łącznie z budynkiem przy Sienkiewicza 16 zwanym Pałacykiem Myśliwskim przeznaczony został do remontu w ramach programu rewitalizacji obszarów zdegradowanych. Gmina nasza pozyskała na ten cel prawie 3.4 mln złotych przy całkowitym koszcie rewitalizacji niespełna 5.4 mln złotych. Zatem z funduszy unijnych zrefinansowane będzie nieco ponad 60% całej inwestycji. I to jest bez wątpienia sukces, że udało się pozyskać tak duże środki w ramach Regionalnych Inwestycji Terytorialnych Subregionu Północnego.

Niestety remont samej Prażynki, który wykonany zostanie za 2.7 mln złotych w zdecydowanej większości sfinansowany będzie z budżetu gminy. Oczywiście na stronach internetowych oraz w publikacjach na fb. dotyczących remontu Prażynki pojawiała się informacja, że 95 procent kosztów wykonania prac pokrytych zostanie ze środków unijnych, jednak z zaznaczeniem, że w części przeznaczonej do użytku publicznego. W przypadku Prażynki problem polega na tym, że znaczna jej część przeznaczona będzie na działalność komercyjną i w związku z tym koszty związane z tą częścią nie mogą być pokryte z funduszy unijnych.

Uczestniczyłam niemal we wszystkich spotkaniach dotyczących programu rewitalizacji jak i konsultacjach związanych z projektem przebudowy zarówno Prażynki jak i budynku przy Sienkiewicza 16. Jednak na żadnym z tych spotkań nie poinformowano nas, że remont Prażynki w zdecydowanej większości pokryty będzie ze środków budżetu gminy i to w kwocie 2.7 mln złotych. Dowiedzieliśmy się o tym na jednej z komisji Rady, gdzie Pan sekretarz wspomniał o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku na rewitalizację oraz poinformował, że niestety w przypadku Prażynki nie uzyskamy dotacji unijnej ze względu na jej komercyjny charakter.

Dlatego trzeba zadać sobie pytanie. Czy opłaca się remontować stary budynek w sytuacji, gdzie koszty jego remontu w większości pokryte zostaną przez nas podatników? Przecież za 2.7 mln złotych można wybudować nowy budynek. Rozumiem, że zgodnie z informacjami płynącymi z urzędu jesteśmy gminą o znakomitej kondycji finansowej. Jednak nawet ta idealna sytuacja finansowa nie usprawiedliwia takiej rozrzutności.

Niestety w tym konkretnym przypadku w moim odczuciu popełniony został błąd.  Te pieniądze lepiej byłoby przeznaczyć na budowę żłobka czy na realizację innej inwestycji, która miałaby szansę na dotację unijną i byłaby uzasadniona społecznie.

W trakcie licznych spotkań dotyczących rewitalizacji były głosy żeby budynek Prażynki zburzyć. Osobiście byłam temu przeciwna, ponieważ Prażynka to przede wszystkim miejsca pracy ludzi, którzy wiele lat rozkręcali i prowadzili swoje firmy. Teraz, kiedy okazuje się, że koszty remontu są tak ogromne zastanawiam się czy dotychczasowych najemców będzie stać na wynajem tych pomieszczeń po przeprowadzeniu rewitalizacji za 2.7 miliona.

Remont trwa i nie pozostaje nam nic innego jak zakończyć rozpoczętą inwestycję, której zasadności nie podważałam, bo jej realizacja miała być sfinansowana w większości ze środków unijnych i to na poziomie 95 procent. Stało się niestety inaczej i zamiast obiecanych milinów na Prażynkę mamy tylko ich namiastkę w postaci niewielkiej ilości kosztów kwalifikowanych. 

Zgodnie z zapowiedziami i oczekiwaniami naszych władz, remont Prażynki zakończony zostanie w listopadzie br. i jest nadzieja, że jeszcze w tym roku uda się przeciąć wstęgę. A wszystkich zainteresowanych mogę zapewnić, że nie będzie możliwości przegapić tak doniosłego wydarzenia w roku 2018, bo informacja o tym zapewne dotrze do każdego mieszkańca z odpowiednim wyprzedzeniem.

Zaproszenie - Zima Orlik Cup 2018

23 lutego 2018 r.

Czwarty turniej z Cyklu IX Ogólnopolskich Turniejów Piłki Nożnej Halowej

,,Zima Orlik Cup 2018",

którego organizatorem jest klub UKS Orlik Blachownia

odbędzie się 24 lutego brUroczyste otwarcie przewidziano na  godzinę  8.45

ZAPROSZENIE

22 lutego 2018 r.

III Integracyjny Festiwal Piosenki Wszelakiej

odbędzie się 23 lutego 2018r. o godzinie 17.00

w Sali Widowiskowej MDK

Kolejne mydlenie oczu, kosztem dzieci

22 lutego 2018 r.

Na dzisiejszym spotkaniu w Szkole Podstawowej w Łojkach dotyczącym dowozu dzieci do szkoły z powodu zamknięcia ulicy Piastów dowiedzieliśmy się, że dla większości dzieci transport darmowy się nie należy, ponieważ złamana byłaby ustawa o finansach publicznych. Obiecano, że prawnik sporządzi opinię czy gmina może dowozić dzieci na odległość mniejszą niż 3 lub 4 kilometry w zależności od wieku dziecka.

Zastanawia mnie tylko jedna kwestia. Dlaczego mając wyłonionego wykonawcę transportu zbiorowego na terenie gminy, który ma przewozić naszych mieszkańców bez pobierania opłat, Pani burmistrz ma problem z zapewnieniem darmowego transportu dzieci do szkoły. Po co nam jakieś opinie prawne, kiedy wszem i wobec ogłoszony został sukces w postaci punktualnej, przyjaznej i darmowej komunikacji.

Czemu po raz kolejny wprowadza się ludzi w błąd? Po co są te wszystkie improwizacje i próby odwrócenia uwagi? To wszystko jest dla mnie wielką zagadką, równie niezrozumiałą jak dzisiejsza nieobecność Pani burmistrz na tak ważnym spotkaniu, która wczoraj nie chciała rozmawiać z mieszkańcami indywidualnie, jak to ujęła, twierdząc, że odbędzie się w tej sprawie spotkanie w szkole i tam wszystko zostanie powiedziane. Nie był też obecny przewodniczący Rady Pan Paweł Hreczański oraz wiceprzewodniczący Pan Tomasz Rećko. Choć ten pierwszy poproszony był wczoraj o udział w spotkaniu.

Niestety nieobecność tak ważnych przedstawicieli władzy uniemożliwiła zadania tak istotnego pytania dotyczącego darmowego transportu na terenie gminy, nie tylko dzieci, ale także dorosłych.